Bardziej właśnie o marzeniach.
Dlaczego niektóre są tak śmiałe? Tak daleko idące? Tak nierealistyczne? Tak chore?
Jednocześnie tak mocne, tak widoczne, tak pulsujące w naszych umysłach.
Czy tylko ja tak śmiało marzę?
Znam ludzi bez marzeń.
Znam ludzi, którzy myślą, że mają marzenia, a gdy się spełnią, okazuje się, że były to marzenia ich rodziców.
I pustka!
Rozmawiając z nimi zastanawiam się krzycząc w głowie:
LUDZIE, CO WY CZUJECIE? JAKI MACIE CEL ŻYCIA?! CÓŻ POCZNIECIE?
Dobrze jest marzyć. Dobrze jest wierzyć w siebie. Kibicować sobie samemu. Kibicować przyjaciołom. Ciągle zdobywać nowe doświadczenia, przełamywać bariery.
Ludzie osiągają wiele, daleko dochodzą, mają wiele skrótów przed nazwiskiem, dużo pieniędzy i możliwości.
Czy to naprawdę uszczęśliwia?
Są cele w karierze, są cele w życiu.
Boże, spraw, żebym nigdy nie myślała o prestiżu, o wysokim stanowisku, o pieniądzach.
Mam własny bagaż prawdziwych marzeń wynikających z pasji i miłości.
Nie rozumiem ludzi, którzy żyją, by zdobyć coś POZA SOBĄ. Poza sobą, to znaczy wypisany na kartce status, poziom.
Pełna szafka dyplomów, a wnętrze puste, zastane.
Pragnę, by jak najwięcej ludzi żyło po to, by zdobyć coś W SOBIE.
Zawsze bałeś się zrobić coś, zrób to. Zdobędziesz wiele więcej.
Liczą się wewnętrzne schody, własne osiągnięcia.
Jest bariera i wyraźnie ją widzisz? Złam ją! Idź! Niszcz barykady! Wyjdź ze schematów!
NIENAWIDZĘ SCHEMATÓW.
Motto życia: NIENAWIDZĘ SCHEMATÓW!
Przebij bańkę schematu. Wyjdź z klatki. Przebij mur!
Zobacz, to jak paliwo. Tyle ludzi wokół mówi: zrób to, dojdź tam, to będzie dla Ciebie najlepsze.
A co Ty czujesz? Co Ty kochasz?
Nawet nie wiesz, jak krótkie jest Twoje życie.
Zrób coś dobrego, kreatywnego! Twórz! Żyj! Pokaż innym, że żyjesz! Zdobywaj naprawdę, nie na papierze!
Bądź prawdziwy! Nie bój się marzyć! Żyj!
***
Pragnę życia w wysokim stężeniu.
Pragnę nie mieć pewności i wciąż iść.
Pragnę uśmiechać się do obcych.
Pragnę widzieć więcej. Poznawać.
Pragnę najpiękniejszych emocji w dźwięku.
Pragnę miłości bez patrzenia.
Pragnę artyzmu w codzienności.
Pragnę przyjaźni w milczeniu.
Pragnę głosów z głębi dusz.
Pragnę widzieć za horyzont.
Pragnę. Już znajduję.
***
Piękne, wakacyjne dni. Niewiele czasu pozostało w domu.
Zdrowe zmęczenie i szukanie nowych przygód.
Owoce z drzew. Skoszona trawa.
Zielone stopy, czerwone usta.
Spalona skóra.
Wieczorne spacery.
Nocne słuchanie. Mnóstwo słuchania. Nauka dźwięków.
Wewnętrzna szkoła muzyki.
Uśmiechy.
Mrożona kawa.
Kompot.
Piękne zachody.
Wściekłe komary.
Piękność.
Czuję, że będę tęsknić...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz