wtorek, 28 maja 2013

Wymieranie normalności.

Rano w autobusie starszy mężczyzna, sam jadący najdalej ze wszystkich pasażerów, usiłował ustąpić miejsca dziewczynie w wieku licealnym. Sam ledwo trzymał się na nogach, które trzęsły się pod nim zdradzając jego wiek. Dziewczyna speszona, pewnie uczona od dziecka, że starszym ustępuje się miejsca, instynktownie odmówiła. Mężczyzna zdziwiony, jakby zmieszany, wstał i niemalże zaczął kłócić się z młodą damą. Twierdził, iż to ona jest kobietą, jej należy się pierwszeństwo. Rozmowa trwała kilka minut. Dziewczyna tłumaczyła panu, że jest starszy, żeby spokojnie siedział. Pan nie dał za wygraną.

A jednak. Wychowanie. Tak dużo ono zmienia. Jestem skłonna stwierdzić, iż na świecie nie ma już rodziców i nauczycieli tego pana, ale jednak coś po nich pozostało. Miło dostrzec odrobinę chociaż kultury w starszych ludziach. Gorliwa feministka pewnie wolałaby wysiąść na pierwszym lepszym przystanku, niż usiąść na zwolnionym miejscu. Szkoda, że świat się zmienia. Tak często myślę, że chciałabym żyć w przeszłości.

Utwór zawsze prawdziwy i zawsze tak piękny!

2 komentarze:

  1. Dodaj cover jakiejś piosenki w TWOIM wykonaniu albo podaj jak się nazywasz na ising :) Post bardzo fajny ~Endżii. ; PP

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki. Nikt nie chciałby słyszeć mojego wykonania, a na ising nie mam nagrań :)

    OdpowiedzUsuń

Orkiestra nurtu rzecznego

Czas to z jednej strony coś niewidzialnego i nieuchwytnego, coś co mogłoby stanowić definicję abstrakcji i antonim namacalności. To coś, co ...