Jedne wielkie - spektakularne, inne - ciche, nagłe - córki skrawków emocji. Fiasko.
Teraz jest taki czas, że wszystkie te próby zostały NIEUBŁAGANIE potraktowane klawiszem "backspace", ponieważ to co czuję jest po pierwsze niewyrażalne słowami, a po drugie tak niestałe, że zanim skończę pisać, stwierdzam, że wcale tak nie czuję, nie uważam.
Jedni mogą pomyśleć:
- A, panikuje przed maturą, albo tylko się uczy.
Inni:
-Znów przeżywa jakieś głupie depresje/kryzysy.
Jeszcze inni:
-Olała bloga, znudził jej się.
Pomysłów może być tysiąc: dużo pracy, czas przeznaczony dla znajomych, wyjazdy, pomoc w domu, czytanie...... miliardy.
Obawiam się tylko, że żaden z nich nie jest trafny. Wszystko bowiem, co dzieję się wokół mnie czy ja sama mam w tym udział jest teraz obok. Stoi obok mnie w postaci kobiety ubranej na czarno, w obdartych łachmanach, z pochyloną głową. Kobieta ta nie ma wyrazu twarzy, ba, może w ogóle nie ma twarzy. Tak, jej obliczem jest kamień. Na dodatek stoi ona tyłem, parę metrów ode mnie.
Wszystko, co na tę chwilę powinno być ważne, wręcz przepełniać moją codzienność jawi się jako taka postać. Dlaczego? Dlaczego akurat teraz? O co w tym wszystkim chodzi?
Jestem w stanie napisać na razie tyle, że nie znam osoby, która pisze te słowa - nie znam. Moje ręce są dla mnie obce, głos nieznany, przyjaciele inni, najbliżsi nie ci sami.
Pragnę dodać tylko, że do nikogo nie mam pretensji, nawet tych najmniejszych, od nikogo niczego nie oczekuję ani żądam, nie wyrzucam też nic sobie.
Siedzę nie odzywając się, ufając, że ten stan zmieni się szybko, a ja wrócę do dawnej ja.
Przepraszam.
Kiedyś zastanawiałam się jak brzmi znak zapytania.
Znak zapytania bez poprzedzającego go zdania czy słowa.
Teraz już wiem, bo brzmi w głowie nieustannie.
Słyszę WYŁĄCZNIE znak zapytania.
Znak zapytania bez poprzedzającego go zdania czy słowa.
Teraz już wiem, bo brzmi w głowie nieustannie.
Słyszę WYŁĄCZNIE znak zapytania.
Mogę zdradzić to, że jego brzmienie podobne jest do dźwięku dzwonka.
Stwierdzam jego obcość. Wywołuje gęsią skórkę.
Stwierdzam jego obcość. Wywołuje gęsią skórkę.
*Uwielbiam fotografować, najbardziej niebo.
Oto kilka z moich ostatnich zdjęć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz