niedziela, 10 marca 2019

Dzień Mężczyzny

I choćby nie wiem, co mówili ludzie, choćby nie wiem, co wymyślały najbardziej kolorowe środowiska - nie mogą mężczyźni żyć bez kobiet, a kobiety bez mężczyzn.
I choćby nie wiem, jak by się tego wypierały jednostki, choćby nie wiem, jak każda z płci próbowała uzasadniać swoją niezależność - nie mogą bez siebie żyć.

Starzy, mądrzy ludzie ze swoimi złotymi myślami,
Światli myśliciele,
Osoby doświadczone bogactwem relacji,
Środowiska pielęgnujące rodziny,
Same rodziny,
Małe dzieci, które widzą najwięcej i mają do powiedzenia najmądrzejsze słowa,
Osoby samotne, których życie nie oszczędzało,
Kościół i jego członkowie,
Filozofowie,
Artyści i najprostsi ludzie.

Od nich właśnie usłyszysz, że jesteśmy sobie potrzebni.
Banał?
Może. Tylko dlaczego dzisiaj tak często trudno do niego dojść. Tak trudno go przyjąć?

Kryzys męskości?
Tak mówią.
A co ja powiem?
Nie ma kryzysu męskości.
Jest tylko kryzys wydobywania.
Wydobywania z siebie tego, co mnie stanowi i tego, kim jestem.

Wielkie mam szczęście w życiu, że w całej mojej rodzinie jest mnóstwo mężczyzn, którzy wydobyli z siebie to, kim są. Wydobyli, postawili przed oczami na piedestale, wyszlifowali. Dają nam przykład i pokazują, że DA SIĘ. Da się być dobrym, opiekuńczym, wiernym, walecznym. Da się być blisko Boga, być wrażliwym, a jednocześnie męskim. Da się być empatycznym i dbającym. Da się mieć własne zdanie i da się podejmować radykalne i ważne decyzje.
Za takich mężczyzn dziękuję Bogu i o takich proszę.

Jesteście nam potrzebni jako ojcowie.
Biologiczni i duchowi.
Jesteście nam potrzebni jako przyjaciele, jako opiekunowie.
Jako bratnie dusze i ci, którzy dają nam przestrzeń do bycia kobietami w pełni.
Jesteście punktem odniesienia dla naszej kobiecości, a my - dla Waszem męskości.
Jesteście potrzebni, jako dziadkowie, którzy zajmą się wnukami - własnymi i przybranymi.
Jako ci, którzy opowiedzą nam o świecie i pokażą, że możemy na Was liczyć.
Jesteście bardzo potrzebni jako mężowie, w którym można złożyć całą siebie. Z pełnią zaufania i z pełnią oddania.
Jesteście potrzebni jako kapłani, których życie jest dla nas największą inspiracją oddania.
Jesteście potrzebni jako synowie, których wychowanie, choć jest wyzwaniem, napawa dumą.

Jesteście potrzebni Bogu do dzieła zbawienia.

Życzę Wam, żebyście mieli w zasięgu wzroku to, co Was stanowi.
Żebyście skupiali się na tym, co ważne.
Wiedzcie, kim jesteście, wiedzcie, jak ważne zadania i walki przed Wami, podejmujcie się ich, trzymajcie się przy tym Boga i dbajcie o kobiety, które On stworzył. Najlepsza forma dbania o kobiety, to pełne przyjęcie ich miłości. Tylko o to w tym chodzi.
Bądźmy dla siebie nie tylko odniesieniem.
Bądźmy dla siebie dopełnieniem i miłością.
Bądźmy, bo się da.

***
Uwielbiam cytat z Pieśni nad Pieśniami:
"Kim jest ta, co się wyłania z pustyni, wsparta na oblubieńcu swoim?" (PnP 8, 5)
On mówi wszystko.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Orkiestra nurtu rzecznego

Czas to z jednej strony coś niewidzialnego i nieuchwytnego, coś co mogłoby stanowić definicję abstrakcji i antonim namacalności. To coś, co ...