Kto odtworzy dźwięki, które powinny były wybrzmieć
Już wcześniej?
Czas jest egoistą
Nie zwalnia, gdy ktoś nie domaga
Nie przyspiesza, gdy ktoś mocno czeka
Idzie zuchwale do przodu
A wzrok mu nawet nie drgnie
Tyle razy się to stało
Zapodziały się dźwięki
Namnożyły nadliczbowe pauzy
Zbyt często wszystko brzmiało nie tak, jak powinno.
Świat mi fałszuje
A ja nie wiem, gdzie szukać odpowiednich tonów.
Wolałabym zwykłego kotka, który wlazł na płotek
A tu jakieś symfonie
Jakby dyrygowane przez paralityka.
Świat mi fałszuje, że aż uszy bolą
I serce
Nie wiem, gdzie klawisze, gdzie grajkowie
Gdzie dyrygent
Znam go od zawsze,
A znowu nie wiem, kim jest.