wtorek, 11 grudnia 2018

Dziób

W pełni wolne, nieograniczone, a jednak się poddały.
Ptaki - ewolucji.
Dzioby dopasowały do tego, co jedzą.
Kształt, wielkość, istotę.

Nie mięknij. Nie rób się zbyt elastyczny.
Nie dopasowuj uszu do tego, co głosi świat.
Nie przyklejaj miękkich dłoni do zła.
Napnij je w geście odmowy.
Nie wykształcaj umysłu i oczu pasujących do otoczenia.
Wszystko się dopasuje i skostnieje.
Jak ptasi dziób.
Nie będzie trzeba wieków.
Wszystko stanie się przed śmiercią.

A potem?
Figurę pochowają, nie ciebie.
Pomnik bezkształtny, ledwo oderwany od tego wszystkiego tutaj.
Z odciśnięciem po każdym śmieciu.
Pomnik beznadziei.

Takie wolne te ptaki, a się poddały.
Poddały się dla funkcji, dla przeżycia.
Tutaj.
Ty masz inny cel.
Nie żywisz się tym, co one.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Orkiestra nurtu rzecznego

Czas to z jednej strony coś niewidzialnego i nieuchwytnego, coś co mogłoby stanowić definicję abstrakcji i antonim namacalności. To coś, co ...