Gdy stoi nade mną i nad tobą.
Czasem słońce pochyla się wrogo,
Gdy widzi, co dzieje się z nami.
Kamienie nie lubią twych kroków,
Gdy depczesz je, idąc w złą stronę.
Chmury chcą wtedy wylewać łzy słone,
Gdy złych dokonuję wyroków.
Nie damy czasowi uciechy
I nie damy powodów do dumy,
Bo szarpiemy niewłaściwe struny
I krzywe nabieramy wdechy.
Pozwólmy odetchnąć głęboko
Dniom, co nas tak szczelnie otaczają.
Decydujmy, czy brać, kiedy dają,
Przyjmijmy z dziecięcą ochotą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz