Wszystko takie przemyślane, ułożone. Teraz kariera, potem dzieci.
Teraz jestem własnym bogiem. Ja ustalam. Teraz lubię to, potem może tamto.
Ja tu rządzę.
Szukam mieszkania bez efektu tupoty małych nóżek. Z góry. Żeby zapewnić sobie spokój.
Zwierzę? Nie. Może za 50 lat.
Wyjazd do rodziny na wieś, na wakacje, przy zwykłym kompocie i kotlecie twardym jak podeszwa. Tak po prostu, żeby pobyć z najbliższymi? Nie. Najpierw na Kanary.
Teraz nie mogę spotykać się z tym, bo tamten pomyśli, że ten, to nie ten.
Potem spotkam się z tamtym, by udowodnić temu, że tamten, to jednak tamten.
Uczucia? Tak, uczyli mnie o nich w szkole. To jakieś przepływy elektryczne w naszym mózgu, prawda?
Chyba muszę wymienić komputer. Ostatnio koledzy z pracy kupili nowsze. Od początku wydawało mi się, że ten mój, choć całkiem nowy, jest jakiś nieodpowiedni.
Sprzątanie sprawia mi frajdę, lubię w ten sposób odpoczywać - tak mówię koleżankom. Wiadomo, że brudną robotę odwala sprzątaczka, przecież nie bulę na nią tyle bez powodu.
Poza tym, da się wymienić sąsiadów? Ile kosztuje taka transakcja? Ostatnio jeden z nich chodził w jakichś tanich dziwnych butach. Wiocha. Oby tylko nikt nie zobaczył mnie, jak wychodzę z nim z jednej klatki.
Wspominałem już coś o rodzinie? Tak, kiedyś na pewno ją odwiedzę.
Matka ostatnio dzwoniła. Nieee, nie rozmawialiśmy. Po prostu dzwoniła. Jak zwykle, jakieś 6 razy z rzędu.
Oddzwonię. Mówiłem już, że oddzwonię?
Oczywiście w pracy wszystko na wczoraj.
Wszystko na wczoraj.
A starość? Może akurat nie przyjdzie...
Teraz jestem własnym bogiem. Ja ustalam. Teraz lubię to, potem może tamto.
Ja tu rządzę.
Szukam mieszkania bez efektu tupoty małych nóżek. Z góry. Żeby zapewnić sobie spokój.
Zwierzę? Nie. Może za 50 lat.
Wyjazd do rodziny na wieś, na wakacje, przy zwykłym kompocie i kotlecie twardym jak podeszwa. Tak po prostu, żeby pobyć z najbliższymi? Nie. Najpierw na Kanary.
Teraz nie mogę spotykać się z tym, bo tamten pomyśli, że ten, to nie ten.
Potem spotkam się z tamtym, by udowodnić temu, że tamten, to jednak tamten.
Uczucia? Tak, uczyli mnie o nich w szkole. To jakieś przepływy elektryczne w naszym mózgu, prawda?
Chyba muszę wymienić komputer. Ostatnio koledzy z pracy kupili nowsze. Od początku wydawało mi się, że ten mój, choć całkiem nowy, jest jakiś nieodpowiedni.
Sprzątanie sprawia mi frajdę, lubię w ten sposób odpoczywać - tak mówię koleżankom. Wiadomo, że brudną robotę odwala sprzątaczka, przecież nie bulę na nią tyle bez powodu.
Poza tym, da się wymienić sąsiadów? Ile kosztuje taka transakcja? Ostatnio jeden z nich chodził w jakichś tanich dziwnych butach. Wiocha. Oby tylko nikt nie zobaczył mnie, jak wychodzę z nim z jednej klatki.
Wspominałem już coś o rodzinie? Tak, kiedyś na pewno ją odwiedzę.
Matka ostatnio dzwoniła. Nieee, nie rozmawialiśmy. Po prostu dzwoniła. Jak zwykle, jakieś 6 razy z rzędu.
Oddzwonię. Mówiłem już, że oddzwonię?
Oczywiście w pracy wszystko na wczoraj.
Wszystko na wczoraj.
A starość? Może akurat nie przyjdzie...
EGOIZM TYLKO BURZY. TYLKO BURZY.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz