niedziela, 9 marca 2014

Nieodbite dotąd echo.

Jakiś przestronny ten kuferek...
Dużo tu papierów, totalnie niepotrzebnych rzeczy, które są pamiątkami po czymś. Nie wiem po czym. Ważne, że są pamiątką. Trochę nowości, pachnie książkami. Farba nieznacznie łuszczy się ze ścian, pewnie trzeba odmalować. Tablica korkowa nie wydaje się być sobą, nie widać korku. Tyle tu notatek, obrazków, zdjęć, ususzonych liści, dziwnych ulotek, identyfikatorów, wspomnień.
Ileż spraw się tu mieści.
Dobrze, że kuferek jest taki mobilny, porusza się wraz ze mną.

Bagaż wspomnień w przeróżnych smakach i odmianach.
Ciągle gra w nim jakaś muzyka, a gdy dzień jest "dniem cichym", i tak ciągle coś brzmi. Brzmi, bo wcześniej ściany cierpiały od przeciążenia dźwiękami. Teraz brzmi echo z poprzednich dni. Echo jest zawsze.
Także w naszym życiu.

Staram się od dziś wyłapywać echo. Wyłapuję tylko to, które może być dla mnie nauką, przestrogą, uspokojeniem, miłym powrotem. Echo, które odbijało się tylko od czystych skał, przezroczy wód i jasnych wiatrów.

To co brzmi z przeszłości w zakrzywiony sposób, powoduje niemiłe poruszenie w sercu - odrzucam.
SELEKCJA.
Selekcja słów, zachowań, uczuć.
Gdyby była choć odrobinę łatwiejsza...
Wiem jedno. Jest realna.

Sądzę, że przeszłość ma wielki wpływ na teraźniejszość. Bo ma.
Dobrze jest, by wykorzystać ten fakt należycie. Jak wiele można czerpać z dobrego echa!
Wszystko jest po coś, nasze ścieżki życia z czasem rozjaśniają się, stają się znane.
Nie pozwólmy jednak, by tylko przeszłość pisała nasze dziś a przyszłość była usiana lękiem.

Tory, które mogę wyodrębnić w życiu to tor duchowy, artystyczny, osobowościowy, rozwojowy.
I na pewno wiele innych.
Post ten publikuję w jednym celu:
Zachęcam, by od dziś przyglądać się swojej przyszłości wyodrębniając takie tory.
Spójrz na każdy osobno.
Jasne jest, że nakładają się one i są jednością, jednak czasem warto delikatnie je rozwarstwić.
Zastanów się, jaką naukę możesz wyciągnąć z przeszłości, a zatem, co jest tym dobrym echem.
To, co było złe, zachowaj w pamięci i unikaj.

Zacznij ŻYĆ tym, co jest teraz. Życie masz tylko jedno.
W ŻYCIU tym "tu i teraz" nie zapominaj też nigdy, że istnieje nieskończoność, a to co robisz w tym "DZIŚ" ma wpływ na to, jakie będzie jutro tam, po śmierci.

Dobrze jest mieć taki "kuferek". Zachęcam, byś też taki założył. Może to być koszyk, kieszeń, pudełko czy wazonik. Nie istotne.
Pamiętaj jednak, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a nasz mózg jest nam dany po to, by analizować (UPRZEDZAM: nie zbyt intensywnie). Analizować z dystansem, ale uczyć się.
Ucz się być sobą. Ucz się siebie.
Miłego odkrywania!



Czy w trakcie całego życia zdążyłeś już zachwycić się muzyką???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Orkiestra nurtu rzecznego

Czas to z jednej strony coś niewidzialnego i nieuchwytnego, coś co mogłoby stanowić definicję abstrakcji i antonim namacalności. To coś, co ...