środa, 7 listopada 2018

Wiekuiste blizny

Jak wytarty prostokąt na nogawce
Telefonem
Tak chcę mieć wytartą pierś
Nadzieją


Jak biały ślad na palcu
Pod obrączką
Tak chcę mieć oznaczoną twarz
Cierpliwością

Jak odgięcia na butach
Po chodzeniu
Tak chcę mieć odgięcia w duszy
Po współprzeżywaniu

Jak zmarszczona skóra przy oczach
Po płaczu i śmiechu
Tak chcę mieć zmarszczoną wolę
Po wstawaniu z upadków

Jak głęboki wdech nabrany mimo złamanych żeber
Po ciosie
Tak chcę oddychać co dzień
Tobą




1 komentarz:

  1. Słowa przepełnione wrażliwością, której człowiek tak potrzebuje jak się jej boi. Dziękuję za ten wiersz, jak i za wszystkie wpisy.

    OdpowiedzUsuń

Orkiestra nurtu rzecznego

Czas to z jednej strony coś niewidzialnego i nieuchwytnego, coś co mogłoby stanowić definicję abstrakcji i antonim namacalności. To coś, co ...