Nigdy nie lubiłam karuzeli.
Głupia zabawka.
Szybko robi się niedobrze, widoki ciągle te same.
Nudna zabawka.
Nigdy nie chciałabym, by życie przybrało formę zabawy na karuzeli.
Rower.
Chciałabym, by życie było jak rower.
Jadę przed siebie, sama decyduję gdzie.
Sprawdza się na nierównym terenie.
Chciałabym, by życie przybrało formę jazdy na rowerze.
Dobrze jest, że rower ma hamulec. Sama decyduję, kiedy zwolnić.
Na karuzeli pozostaje mi czekać, aż przestanie się kręcić.
W życiu potrzebna jest zabawa. Oj, jak bardzo jest potrzebna!
Ludzie, którzy twierdzą, że nie potrzebują oderwania, rozrywki i zapomnienia są kłamcami.
Lubię takie zapomnienie.
Najpiękniejszego zapomnienia można doznać przy muzyce.
Każde zapomnienie jest piękne.
Największa sztuka życia?
Potrafić w idealnych proporcjach łączyć pracę, wypoczynek, zadumę i zabawę.
Potrafić łączyć rytm z melodią.
Potrafić łączyć szept z krzykiem.
Potrafić łączyć płacz z rytmicznym oddechem.
Potrafić łączyć samotność z miłością.
IDEALNE PROPORCJE.
A o proporcjach następnym razem!
O, i o nierównościach.
https://www.youtube.com/watch?v=GrGZyIAb8ME
Późno już...
środa, 3 września 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Orkiestra nurtu rzecznego
Czas to z jednej strony coś niewidzialnego i nieuchwytnego, coś co mogłoby stanowić definicję abstrakcji i antonim namacalności. To coś, co ...

-
W wirze nieodwołalnych, często przykrych obowiązków nie zapominam o kuferku. Pomysły rodzą się między wierszami. Dosłownie. Między wierszam...
-
Tak, to pierwszy post na bardzo prostym blogu prostej autorki. Chcę mówić o tym, co leży na sercu nie tylko mnie, ale i osobom, z którymi ma...
-
Stara cerata w biało-czerwoną kratkę. Pomarszczona na stole, postrzępiona na brzegach. Wycierana przez babcię gąbeczką kilka razy dziennie. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz